Ryzykowna Ania zadała mi do uszycia ten oto płaszczyk, narzutka czy cokolwiek to jest;) Jak na pierwszy raz myślę, że najgorzej nie jest;) Poprawki przy następnej sztuce...dla siebie, bo też taki chcę!:D Najbardziej się cieszę, że Ani się podoba i...ładnie jej w nim;))))!
Super nie dziwię się że się podoba :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bardzo fajnie! A zwłaszcza podobają mi się te mankiety przy rękawach. Ożywiają całość :)
OdpowiedzUsuń